Uff, ciężki wieczór. Wieczór prób i błędów, ale w końcu także zadowolenia i dumy z samej siebie :) Wygrałam walkę z tym oto blogiem, a właściwie z jego wyglądem, który pozostawiał wiele do życzenia. No ale udało się, jest o niebo lepiej, ładniej, bardziej elegancko, kobieco - czyli tak jak miało być. Internet to potęga - wszystko można znaleźć, wszystkiego się dowiedzieć. Jak mawia moja znajoma Dorota, wszystko zostało już wymyślone - trzeba to tylko odnaleźć. Zakasałam więc wirtualne rękawy i ruszyłam w internetową dżunglę. Nie znając html'u...grzebałam w html'u mojego bloga, sama w to nie wierzę :-)
I oto jest - mój nowy, mój piękny, mój własny - BLOG fotograficzny!
Jak pisała kiedyś Kalina - wpis bez zdjęcia się nie liczy, więc poniżej kilka zdjęć z sesji Magdy i Krzysia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze: