Dziś mały reportaż z wernisażu fotograficznego Agaty Szymczak-Barys, który odbył się w klubie Grawitacja na warszawskim Powiślu. Było niezwykle - także z tego powodu, że na jednym z prezentowanych zdjęć znalazłam się również ja :-)
Jak głosi oficjalna informacja nt. wystawy:
Tytuł „Czy Ona to ja?” nawiązuje do pytań stawianych sobie przez miliony kobiet na całym świecie - czy twarze spoglądające z okładek modowych magazynów są naturalne i naturalnie piękne czy to tylko zasługa doskonałej obróbki zdjęć? Inspiracją do powstania kilkunastu kobiecych sesji była garść zdjęć, które autorka zrobiła swoim koleżankom w przypadkowych sytuacjach, bez specjalnych przygotowań - profesjonalnego makijażu czy uczesania. Dziewczyny nie mogły uwierzyć, że naprawdę tak pięknie wyglądają bez charakteryzacji, scenografii, sztucznego oświetlenia czy w końcu obróbki komputerowej. Wtedy po raz pierwszy padło pytanie : Czy Ona to ja? Aby udowodnić, że właśnie takimi są na co dzień autorka sfotografowała je kolejny raz, nadal bez retuszu, nadal bez profesjonalnego makijażu. Zaproponowała też taką formę innym modelkom. Efekt? Wciąż ten sam - piękne, naturalne kobiety. Naturalnie piękne zdjęcia.
Oto ja oczami Agaty, a potem mój mały reportaż z wernisażu no i sama Agata. :-) Gratulacje!
Pozdrawiam!
Emilia Ułanowicz-Szarafińska
aż mi się buzia rozesmiała! :) Karola
OdpowiedzUsuńA ja na tym spotkaniu wygrałem dwie książki :) Super zdjęcia, szczególnie te robione "rybką" :)
OdpowiedzUsuń