Najlepsza pogoda od kilku dni, temperatura optymalna, najbardziej okazały kościół w Suwałkach, uśmiechnięta Para - Marta i Wojtek - oboje architekci.
Dziś w ramach zapowiedzi prezentuję dwie klatki z dnia ich ślubu - och jak pięknie było! (w tym jedna z moim autoportretem :-) - zawsze chciałam sobie zrobić dobry autoportret. Tak na marginesie - czy jesteście w stanie doliczyć się ile kobiet widać na tym zdjęciu?). Ostatnie zdjęcie jest z magicznej sesji plenerowej, która odbyła się w niedzielę rano - nie wiem jak daliśmy radę to zrobić! :)
Za jakiś czas zaprezentuję cały reportaż, a dziś - na przystawkę to co tu i teraz. :) Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu!
6! ;)
OdpowiedzUsuńBoskie zdjęcia :) Robisz coraz lepsze i jestem z Ciebie bardzo dumny :) KOCHAM !!!
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Przypominają mi się moje zdjęcia...nawet zespół weselny jest ten sam :) czekam na więcej! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń